Carol Beer
- pracownica banku (po porzuceniu tej pracy zatrudnia się w biurze
podróży), dla której niekwestionowaną wyroczną w
podejmowaniu decyzji jest komputer... Zapytana o cokolwiek zaczyna
wprowadzać do komputera bliżej nieokreślone dane, po czym zawsze
dochodzi do tej samej, jakże treściwej puenty - "
Komputer mówi NIE".
Nie ważne, czy pytanie ma sens, bądź, czy w ogóle zostało
zadane. Komputer mówi NIE! Nawet nie próbujcie
się
przeciwstawić! Wszelkie reklamacje i tak nie zostaną uwzględnine.
Po przekazaniu
rozmówcy, iż komputer jest na NIE,
Carol
zaczyna wulgarnie kasłać. Bynajmniej nie w stronę monitora, pod
stół, bądź tam, gdzie nikt nie zauważy jej złowieszczego
pokasływania.
Carol
kasła
zawsze w kierunku rozmówcy i zawsze tak samo mocno i
stanowczo.
Jej kaszlowi towarzyszy odkrztuszanie śluzu, który prawie w
całości pojawia się na osobie, z którą rozmawia. Możliwe, że
ów mokry kaszel jest wynikiem nadmiernego owłosienia na
klatce
piersiowej i czyniony jest z pełną premedytacją. Cóż, tego
nie
wie nikt, a szczególnie komputer.
"Komputer
mówi NIE" m.in. w sprawie:
- Pożyczki dwóch tysięcy funtów
- Otwarcia konta oszczędnościowego
- Spłaty hipoteki
- Zaproszenia na kręgle przez współpracownika
- Kupna biletu do Toronto
- Kupna biletu na rejs z zespołem jazzowym z okazji rocznicy ślubu